System przeciwoblodzeniowy jest to system elektrycznego podgrzewania, gdzie wykorzystywany jest dedykowany kabel grzewczy działający w określonych warunkach pogodowych.

W Polsce systemy przeciwoblodzeniowe są mocno niedocenionym rozwiązaniem, które możemy podzielić na trzy dziedziny:

  1. Ogrzewanie rynien i dachów
  2. Ogrzewanie rurociągów
  3. Ogrzewanie podjazdów

Są to systemy z reguły niewidoczne gołym okiem ze względu na sposób ich montażu, niemniej jednak możemy zaryzykować twierdzenie, że praktycznie każdy z takim systemem się spotkał, choćby na podjazdach w galeriach handlowych gdzie mimo niskich temperatur na otwartych parkingach piętrowych podjazdy nigdy nie są skute lodem.

System grzewczy umieszczony w rynnach rozwiązuje wiele problemów, które pozornie są błahe, ale niosą za sobą bardzo poważne konsekwencje prawne i olbrzymią odpowiedzialność.

Można by pomyśleć, że zamarzanie rynien czy rur spustowych, a w konsekwencji ich uszkodzenie przez lód nie jest niczym co mogłoby zaskakiwać. Ot, rynny mi może popsuć, wielkie mi rzeczy. W rzeczy samej rozsadzone przez lód rynny nie są uszkodzeniem postrzeganym jako tragiczne w skutkach. Rynny przecież można naprawić, a zimy w naszym kraju nie są takie straszne i nie każdej zimy jest takie zagrożenie.

Mamy specyficzny klimat, gdzie zimą przymrozki się pojawiają i znikają. W Polsce śnieg występuje nieregularnie, minusowa temperatura jednego dnia potrafi ustąpić miejsca temperaturze dodatniej na następny dzień tylko po to, aby w nocy ponownie były temperatury ujemne. Wielkość sopli powstałych na pasach rynnowych, czy w ogóle ich występowanie na budynkach znajdujących się przy przejściach pieszych, chodnikach, szklakach komunikacyjnych stanowi realne zagrożenie dla życia i mienia. Warto pamiętać, że to zawsze administrator budynku w myśl prawa budowlanego jest odpowiedzialny za jego prawidłowe utrzymanie, w tym zapewnienie bezpieczeństwa związanego z soplami i spadającymi masami śniegu.

W rynnach rozkłada się system grzejny, na który składa się kabel grzewczy, czujnik temperatury i wilgotności. Do rur spustowych wprowadzamy kabel grzejny przytwierdzony do łańcucha dzięki czemu nie ma możliwości zamknięcia się odpływów. Taki odcinek jest wpuszczany do 1 metra poniżej gruntu co gwarantuje drożność systemu i skuteczne odprowadzenie roztapiającej się wody. Dla odcinków poziomych często obie strony rynny są ogrzewane choć nie jest to zasadą, bo głównym założeniem jest utrzymanie ich drożności i zapobiegnięcie powstaniu lodu.

Ilość sopli zależy od dwóch czynników. Jest to niezmiennie pogoda, czyli niskie temperatury. Drugim czynnikiem są straty ciepła wynikające z niewystarczającej jakości wykonania dachu, gdzie ciepłe powietrze wypływające przez wszelkie możliwe nieszczelności (lub kiedy wentylacja dachu jest źle zaprojektowana), a w konsekwencji warstwa śniegu zaczyna się topić, po czym woda po spłynięciu w inne miejsce ponownie zamarza.

Usytuowanie sopli zależy także od stopnia nasłonecznienia połaci dachu. Oczywistym jest, że na dachach z dużą połacią w ekspozycji południowej śnieg topi się częściej, a przy ujemnych temperaturach połączonych z dużym nasłonecznieniem zlodowaciałe nacieki pojawiają się bardzo szybko.

W starych budynkach, gdzie straty ciepła są duże, choćby poprzez kominki wentylacyjne systemu wentylacji grawitacyjnej, a także nieszczelności na ścianach podokapowych występowanie sopli jest bardzo dynamiczne. Na elewacjach południowych przy krawędzi dachu sople potrafią się pojawić w kilka godzin i już wtedy administrator budynku powinien reagować.

Jeżeli ogrzewanie przeciwoblodzeniowe nie jest zastosowane mamy też drugie rozwiązanie jakim jest wzywanie podnośników koszowych do odśnieżania i zrzucania sopli. Rozwiązanie to jest jednak kłopotliwe i kosztowne. W miastach gdzie problem występuje w wielu miejscach jednocześnie skuteczne i szybkie usunięcie zagrożenia może się okazać niemożliwe.

Przy identyfikacji zagrożeń wynikających z zalegającego śniegu i skrytego pod nim lodu warto zabezpieczyć daną wysokość pasa nadrynnowego gdzie zalegający śnieg się gromadzi. Spadająca masa śniegu potrafi wyrządzić wiele szkód na mieniu np. uszkodzić samochody i jest śmiertelnie niebezpieczna dla ludzi. Internet jest usiany filmami, gdzie śnieg zaczyna zjeżdżać z dachu i powoduje uszkodzenia różnego rodzaju. Nie jest to zjawisko na tyle sensacyjne, aby pojawiało się w mediach, choćby ze względu na fakt, że ustalenia winnego szkody zawsze jest banalnie proste. Winny zawsze jest administrator budynku, ponieważ nie utrzymał go w należytym stanie pozwalającym na bezpieczne korzystanie.

Obfite opady śniegu mają też ogromne znaczenie na obiektach wielkopowierzchniowych z dachami płaskimi. Na takich dachach usuwanie śniegu jest koniecznością, ze względu na dopuszczalną obciążalność, ale ciężar śniegu nie jest jedynym zagrożeniem wynikającym z długotrwałego zalegania.

Warto pamiętać, że woda z roztapiającego się śniegu nie mając możliwości odpłynięcia w początkowej fazie roztapiania się śniegowej czapy penetruje wszelkie szpary, połączenia blach związane z obróbkami blacharskimi a zamarzając ponownie zwyczajnie te miejsca uszkadza czego efektem są zwykle przecieki pokrycia dachowego.

Systemy ogrzewania rurociągów stosuje się często do zabezpieczenia instalacji wodociągowych, w rurociągach przemysłowych, a także w innych instalacjach, gdzie wewnątrz rur może dojść do zamarznięcia wody. Ogrzewanie rur w takim wypadku jest niezbędnym zabezpieczeniem, aby potrzymać sprawność systemu dostarczania wody.

Bardzo często stosujemy ogrzewanie rurociągów w miejscach gdzie woda ma być dostarczana tymczasowo, np. na tereny budowy, gdzie nie ma docelowych instalacji wodociągowych. Rozwiązanie to nie jest popularne w ciepłym klimacie południowej Europy, lecz już u naszych zachodnich sąsiadów ogrzewanie rurociągów jest na porządku dziennym.

Ogrzewanie przeciwoblodzeniowe nie dopuszcza do sytuacji, gdzie lód zamyka przepływ i gwarantuje ochronę rur zapobiegając przerwę w dostawie wody. Warto pamiętać, że ochronę rur zalecają projektanci w większości rurociągach przemysłowych transportujących płyny w sieciach budynkowych, a także ułożonych na mniejszych głębokościach.

Ostatnim omawianym zastosowaniem jest ogrzewanie stromych podjazdów. W momencie występowania oblodzenia na powierzchni naszej drogi może dojść do poślizgu, uszkodzenia karoserii lub innych szkód. Problem oczywiście w minimalnym stopniu występuje na powierzchni płaskiej, ale jeżeli nasza droga ma spadek problem robi się poważny.

Na szczęście nie ma konieczności ogrzewania całej powierzchni podjazdu a jedynie podgrzanie na pasach jezdnych co pozwoli na oszczędność materiału a także zużywanej energii.

Zasada działania takiego systemu jest zbliżona do ogrzewania rur spustowych, czyli przy niskich temperaturach i dużej wilgotności przewody zalana w betonie lub ułożone pod kostką rozpoczynają swoją pracę. Ważne jest, aby przewody nie były gęściej rozmieszczone niż przewiduje to producent, a także, żeby był zapewniony ogrzewany odpływ, ponieważ ogrzewany podjazd zmieniając lód w wodę umożliwi jej przemieszczanie/spływanie do najniższego punktu. Tam właśnie powinien się znajdować odpływ, a wewnątrz rur odpływu należy zastosować dedykowany kabel grzewczy.

Stosując takie rozwiązanie podjazd będzie zawsze przejezdny, a roztopiona warstwa śniegu nie wytworzy nam ślizgawki w najniższym punkcie podjazdu.

Prawidłowy dobór systemu.

Jeżeli jesteś zainteresowany zastosowaniem systemu przeciwoblodzeniowego w Twoim domu lub firmie skontaktuj się z nami pisząc na adres: biuro@tarwat.pl.

Wskaż, co chcesz zabezpieczyć, najlepiej dostarczając informację o długościach i wysokościach rynien/podjazdu lub rurociągu.
Do tych danych dobierzemy najefektywniejszy system przeciwoblodzeniowy.